Friday 5 June 2015

Jestem wersją nieustandaryzowaną



Ja nie mogę jak wszyscy. Ja muszę po swojemu ;) W ciąże nie można spontaniczne zajść i potem zastanawiać czy to było wtedy czy może w inny dzień. Nie, nie, ja będę wiedzieć dokładnie kiedy to było ;) A skoro zajść w nią trzeba było z dzwonkiem to i dowiedzieć się o niej również. Nie jakieś tam wyczekiwanie na pojawienie się drugiej kreski ;) Kto by tam się zastanawiał czy test ci prawdę mówi czy nie. Ja tam poszłam po bandzie i sobie od razu krew badałam ;) Nie lubimy niedomówień ;) A test?? A dwie kreski?? A i owszem, co by trochę nudy wprowadzić do całej tej sytuacji, test się zrobiło. A co ;) 

Nudności?? Kto?? Ja?? Zlitowano się na razie nade mną i wzięto pod uwagę, że ja NIE CIERPIĘ, ale to bardzo bardzo NIE CIERPIĘ zwracać. No po prostu NIE CIER PIĘ. I na razie jest lajt ;) Ale to pewnie po mamusi mam :D W sensie brak nudności, chociaż niechęć do tej czynności również ;)

Pierwsze pytanie do mojej gin: mogę biegać?? Nie było co jeść, co pić, jak żyć ;) tylko bieganie ;) I najpiękniejsza odpowiedź: tak :D 

Zapraszam do świata niestandaryzowanego ;) Może być ciekawie :D

2 comments:

  1. Mozna uprawiac sport w ciazy i nawet trzeba jesli jest wszystko ok... ja chodzilam na basen i na gimnastyke w wodzie i codzilam cale kilometry...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiem, że można ale z głową, dlatego najpierw wolałam się upewnić że wszystko u mnie w porządku :) żeby później nie robić sobie wyrzutów

      Delete